niedziela, 3 sierpnia 2014

Rozdział 4 : Co by było gdyby ?

Do dzwonka zostało zaledwie pół godziny , te ostatnie dwa dni minęły szybko , za szybko .  Gdyby wiedziała , na pewno wykorzystała by je lepiej . Od dwóch dni nikt do niej nie zadzwonił , no może poza Panią Zosią która dzwoniła codziennie i z cierpliwością i anielskim wręcz spokojem wysłuchiwała każdego słowa Alicji . Mała nie lubiła odnosić się ze swoimi uczuciami , nie lubiła zwierzać się komukolwiek , ale Panią Zosie traktowała jak matkę , no i oczywiście jej pamiętnik który znał wszystkie jej sekrety , nawet takie których nie znała gosposia . Ali nie lubiła określenie gosposia , sama wolała mówić ciocia , Zosia , a nawet Belladonna . Teraz kiedy musiała zacząć dorosłe życie z dala od domu , w którym zresztą nie miała co robić , był stanowczo za duży . Rozległy taras w stylu wiktoriańskim i duży basen , tylko tyle odwiedzała Alicja .
Z rozmyśleń wybudził ją głos Marioli .
- Czemu ty jeszcze nie spakowana ? Za 5 minut wychodzimy , do sali numer 4 jest kawałek drogi .
- Zaraz będę gotowa . - odparła zastanawiając się nadal nad sensem posiadania dużego domu .

Ala spakowała pośpiesznie kilka książek , ipada potrzebnego do nauki rysunku , pamiętnik oraz ipoda na którym słuchała muzyki  , nie wyobrażała sobie dnia bez słuchania choć przez 15 minut muzyki . Razem z Mariolą ruszyli w stronę klasy gawędząc przy tym wesoło :
- Mariola , tak się przedwczoraj śliniłaś się do zdjęcia tego całego profesorka , że nawet zapominałaś mi powiedzieć czego ten człowiek uczy ? - spytała z wesołymi węglikami w oczach .
- Oj tam  , oj tam .... fajny jest - uśmiechnęła się promiennie .- On uczy Polskiego , a konkretnie literatury , mamy kilku nauczycieli od Polskiego .
- Tak ?... Hmm... głupota- odparła zdziwiona Ali po czym zadzwonił donośny dzwonek .

Dziewczyny wpadły do klasy z impetem , Ala rozejrzała się dookoła , podczas kiedy Mariola już zajęła miejsce , małej przyglądało się stado oczu , głownie same wytapetowane niczym pokój po remoncie lalunie i kilku przystojnych młodych mężczyzn . Nie mogła oderwać zwroku od pięknego wystroju klasy . Na ścianach odbijająca się w porannym słońcu fototapeta z motywem plaży . Drewniane półki i szafki wykonane z mahoniowego drewna . Zatraciła się w chwili . Dopiero po kilku minutach ogarnęła się i zajęła miejsce koło Marioli  . Zaciekawiony nauczyciel nadal bacznie przyglądał się małej , w jego oczach pojawiła się fascynacja . Mała usiadła po czym jeszcze raz objeła wzrokiem magiczny wystrój sali . Można było się tam poczuć niesamowicie jak w bajce .
Belfer wstał , oparł się o biurko i uśmiechną radośnie , wszystkie dziewczyny jak na baczność spojrzały na niego i jego pozę która wyglądała niezwykle seksownie . Maślane oczy każdej z dziewczyn nie obchodziły Profesorka , jedyne co go interesowało w danej chwili to nowa uczennica .
- Ty jesteś Alicja tak ? - spytał wyrywając Ale z rozmyśleń
- Tak .... z tego co mi wiadomo tak .- rzuciła ironicznie .
Belfer uśmiechną się jeszcze szerzej co rozjaśniło jego ciemną karnację .
- Może przedstawisz się i opowiesz coś o sobie ? - poprosił .
- To tak , mam na imię Alicja ... no i to wszystko co chciała bym żebyście wiedzieli - odparła ironicznie .
- Nie powiesz nam jakie masz zainteresowania ? - spytał zaskoczony Michał
- Nie uważam by w jakikolwiek sposób by was to interesowało - odparła sarkastycznie , uśmiechając sie tryumfalnie .
- Dobrze  to usiądź i zgłoś się do mnie po lekcji - powiedział nie czekając na odpowiedz .
Ala pomyślała " znowu będę musiała reprymendę , jak należy się zachowywać w towarzystwie , ble , ble , ble " sama przedrzeźniała się w myślach robiąc przy tym komiczną minę . Nauczyciel podczas sprawdzania zadań domowych które były zadane tydzień przed rozpoczęciem roku na spotkaniu semestralnym , uśmiechał się radośnie , a w jego sercu tworzyła się iskierka której nigdy wcześniej nie czuł . Tuż po lekcji , kiedy lalunie opuściły klasę , a ich ochroniarze którzy popędziły za nimi niczym kaczuszki za matką kaczką , Michał podszedł do ławki pakującej się jeszcze Alicji . Spojrzał na nią spod niebieskich laurowych oczu i wiedział że te lekcje będą o niebo ciekawsze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz